Studenci Seminarium Nauczycielskiego
Józef Trzebuchowski we wrześniu 1913 roku rozpoczął naukę w Seminarium Nauczycielskim Polskiej Macierzy Szkolnej w Ursynowie. Wydarzenia z tego okresu opisał w pamiętniku.
Piotr Trzebuchowski
Piotr Trzebuchowski
Fragment pamiętnika:
Dnia 1 września 1913 roku rozpoczął się dla mnie nowy etap życia – pobyt w Seminarium Nauczycielskim w Ursynowie. Seminarium to było Fundacją Polskiej Macierzy Szkolnej i mieściło się w stylowym pałacyku, który w swoim czasie stanowił własność Juliana Ursyna Niemcewicza. Z biegiem czasu pałacyk ten wraz z obszernym parkiem i otaczającym go folwarkiem przeszedł na własność Krasińskich. Ostatni z nich, Andrzej Krasiński, przekazał Ursynów Polskiej Macierzy Szkolnej na siedzibę zakładu kształcenia nauczycieli. Opiekunem Seminarium z ramienia Polskiej Macierzy Szkolnej był mecenas Osuchowski, znany w owych czasach działacz społeczny. Od czasu do czasu zaglądał również do Seminarium Henryk Sienkiewicz i inni członkowie Zarządu Macierzy Szkolnej. Osobliwością Ursynowa była altanka Niemcewicza stojąca na wysokiej skarpie w południowo-wschodnim narożniku parku. Tam podobno Niemcewicz pisał swoje „Pieśni Historyczne”, tam też odbywały się najczęściej nielegalne lekcje historii Polski, prowadzone przez profesora Dzwonkowskiego, później profesora Henryka Mościckiego. Lekcje te wymagały specjalnej organizacji i czujności przed kontrolą władz carskich. A więc rozstawione były czujki przed bramą wjazdową i przed pałacem. Czujki dawały w razie czego umówione sygnały. Każdy uczeń biorący udział w nielegalnych lekcjach historii uzbrojony był w jakieś narzędzie ogrodnicze, właściwe danej porze roku. Na podany sygnał uczniowie rozbiegali się, każdy do swojego zajęcia, rozpoczętego przed lekcją historii.