Nieśmiertelnik oficera Wojska Polskiego
Leonard Chauer dostał się do niewoli niemieckiej we wrześniu 1939 roku, walcząc w szeregach 30. Pułku Strzelców Kaniowskich. Wojnę spędził w obozie jenieckim w Woldenbergu.
Jacek Plutecki, Stanisławów Pierwszy
Jacek Plutecki, Stanisławów Pierwszy
Fragment nadesłanej pracy:
Będący w obozie oficer wywiadu niemieckiego wzywał wujka [Leonarda Chauera] do siebie i namawiał do przyjęcia obywatelstwa niemieckiego. Argumentował to tym, że nazwisko niemieckie i że urodził się na terenie Austrii, która była wówczas częścią III Rzeszy Niemieckiej. Leonard wyjaśniał mu wielokrotnie, iż nazwisko Chauer jest nazwiskiem szwedzkim. Niemiec cały czas próbował zwerbować Leonarda na swoją stronę. Leonard miał już dosyć tych nagabywań, bo inni żołnierze zaczęli podejrzewać go o współpracę z Niemcami. Podczas kolejnego wezwania posłużył się fortelem, zadając pytanie: „Jakby pan zareagował, gdyby był na moim miejscu? Czy honor oficera pozwoliłby panu na przyjęcie takiej propozycji?”. Oficer zasalutował i więcej Leonarda nie nękał.